Zaloguj się, by polubić treść lub dodać do ulubionych.

anonimowe
Za gówniarza (10-11 lat ) z moją kuzynką oprócz śmigania całymi dniami na rowerach po lasach i polach, miałyśmy jeszcze jedno wspólne hobby. No, raczej zajęcie niż hobby, bo zaczęłyśmy rysować komiksy. Jak na tak młody wiek, komiksy te były wulgarne i przede wszystkim zboczone. Same seksy, sceny łóżkowe, a nawet bicie. Prawie jak porno, ino rysowane. Miałyśmy specjalnie kupione do tego zeszyty. Moje bohaterki zawsze, ale to ZAWSZE musiały mieć wielkie, a nawet ogromne cycki. Rysowanie cycków wychodziło mi wręcz idealnie. Były duże, kształtne i byłam z nich dumna, jak i moje komiksowe bohaterki. Codziennie wymieniałyśmy się zeszytami, żeby poczytać i rozstrzygnąć, które opowiadanie jest lepsze. Po może miesiącu tych zboczeństw nam przeszło i każda by o tym zapomniała, ALE... Oba zeszyty znalazła ciotka, a mama kuzynki. Katastrofa! Kuzynka dostała wpieprz, ciotka wrzeszczała, że jesteśmy nienormalne i prawie zabroniła nam się spotykać. Przeszło jej, ale ja ciotki unikałam chyba z pół roku. Na dzień dzisiejszy szkoda mi tylko, że tych cycków sama sobie domalować nie mogę.