Przyszedł do mnie 6-letni syn i zapytał, czy to prawda, co słyszał, a słyszał, że od masturbacji pogarsza się wzrok i on chce wiedzieć, co to masturbacja i czy faktycznie od tego oślepnie. Zaskoczona pytaniem, delikatnie mu wyjaśniłam, co to znaczy i że absolutnie nie traci się od tego wzroku.
A potem zawahałam się, bo do pokoju wszedł mój mąż i sięgnął po swoje okulary, grube jak denka od słoików.
I dotarło do mnie, że w sumie kiedyś takich nie nosił.